# Cyfrowa rewolucja w modzie: jak technologia zmienia nasze garderoby?
Wychodząc rano z domu, coraz częściej najpierw sprawdzamy, co ma na sobie nasz awatar. Cyfrowe kreacje stają się równie ważne jak te wiszące w szafie. To nie jest przyszłość – to dzieje się teraz. Algorytmy sugerują nam stylizacje, wirtualne przymierzalnie zastępują sklepy, a pokazy mody odbywają się w metaversum. Ta rewolucja przyszła szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał.
## Awatary w najmodniejszych kreacjach – nowa rzeczywistość
Pamiętasz czasy, gdy marki modowe walczyły tylko o miejsce w Twojej szafie? Teraz zabiegają również o miejsce w… Twojej cyfrowej tożsamości. Wirtualna suknia Iris van Herpen sprzedana za 9,5 tys. dolarów to dopiero początek. W grudniu 2023 roku wirtualna bluzka Nike osiągnęła cenę 30 000 dolarów na platformie DressX.
Co ciekawe, polscy projektanci już łapią ten trend. Właścicielka marki Nago stworzyła kolekcję NFT dla awatarów, która w ciągu tygodnia zyskała więcej uwagi niż jej fizyczne kolekcje. Klienci chcą nosić te same wzory w realu i online – przyznała w wywiadzie dla Vogue Polska.
## Dlaczego algorytmy znają nas lepiej niż my sami?
Instagramowe reklamy potrafią być niepokojąco trafne. To nie magia – to efekt analizy tysięcy naszych decyzji zakupowych. Firmy takie jak Trendalytics przeanalizowały, że przeciętny użytkownik podejmuje decyzję o zakupie w ciągu pierwszych 8 sekund oglądania produktu. Algorytmy wykorzystują tę wiedzę, pokazując nam dokładnie to, co może nam się spodobać.
Ale jest druga strona medalu. W badaniu przeprowadzonym wśród 2000 Polaków okazało się, że:
Wiek | Procent osób, które kupiły ubranie zasugerowane przez algorytm
—|—
18-25 lat | 68%
26-35 lat | 54%
36-45 lat | 32%
46+ lat | 15%
Wyniki pokazują, jak bardzo młodsze pokolenia ufają cyfrowym doradcom stylu.
## Wirtualne przymierzalnie – koniec kolejek w sklepach?
Zosia, studentka z Krakowa, już od roku nie przymierza ubrań w sklepie. Wystarczy, że zrobię zdjęcie w aplikacji, a system pokaże, jak będzie leżeć dana rzecz. Oszczędzam mnóstwo czasu – mówi. Marki takie jak Reserved czy Mohito testują już rozwiązania AR, które pozwalają zobaczyć ubrania na swoim odbiciu w smartfonie.
Ale nie wszyscy są zachwyceni. Tracimy coś bardzo ważnego – możliwość dotknięcia tkaniny, poczucia jej faktury – martwi się Kasia, właścicielka butiku w Warszawie. Jej zdaniem, ta magia zakupów nigdy nie zostanie w pełni zastąpiona przez technologie.
## Jak druk 3D zmienia projektowanie?
W pracowni młodego projektanta Michała nie ma tradycyjnych szwalni. Zamiast tego stoi tam drukarka 3D, która tworzy gotowe elementy garderoby. To rewolucja – mogę testować dziesiątki wzorów bez marnowania materiałów – opowiada entuzjastycznie. Jego kolekcja z recyklingowanych filamentów zdobyła już międzynarodowe nagrody.
Druk 3D to nie tylko ekologia. Daje też niespotykaną wcześniej możliwość personalizacji. Firma Unmade współpracuje z markami takimi jak Farfetch, oferując klientom możliwość modyfikacji każdego szczegółu ubrania przed zakupem.
## Czy nasze wnuki będą wiedzieć, co to przymierzalnia?
Patrząc na tempo zmian, można się zastanawiać, jak będzie wyglądać moda za 20 lat. Eksperci przewidują, że:
– Do 2030 roku 30% naszych ubrań może istnieć tylko w formie cyfrowej
– Personalizacja osiągnie poziom, gdzie kupimy t-shirt idealnie dopasowany do naszego DNA stylu
– Sztuczna inteligencja będzie projektować kolekcje szyte na miarę naszych nastrojów
Ale jedno pozostanie niezmienne – potrzeba wyrażania siebie przez strój. Tylko narzędzia się zmienią. Może więc zamiast się bać tej rewolucji, warto ją przytulić? W końcu nigdy wcześniej nasza kreatywność nie miała tak nieskończonych możliwości wyrażania siebie.
